Bransoletki jednorodne

O BRANSOLETKACH Z SIECZKI I WŁAŚCIWOŚCIACH ENERGETYCZNYCH KAMIENI

Do wyrobu bransoletek używam tylko naturalnych minerałów. Kolekcja (zobacz tutaj) ponad 200-tu surowych i bębnowanych minerałów z całego świata pozwala mi nie tylko cieszyć się ich wibracją, ale weryfikować autentyczność np. sieczki, z której wykonuję bransoletki. Większość bransoletek robię dla siebie lub rodziny, resztę sprzedaję, bo lubię jak mi się zwracają zainwestowane pieniądze :). Stosuję różne gumki, od 0.5 mm do 1 mm, silne silikonowe lub nitkowe (bardziej rozciągliwe), białe lub czarne. Długość złożonej bransoletki to 6,5-8,5 cm, czyli bez ściskania pasuje na obwód nadgarstka między 15-17,5-19 cm, robiłam też specjalne, duże bransoletki dla mężczyzn lub na większe nadgarstki (18-24 cm, o kilka zł droższe, bo wymagały zużycia większej ilości sieczki). Ze standardowego sznura dł. 86 cm wychodzą albo 4 damskie bransoletki, albo 3 męskie. Oczywiście każdy ma inną dłoń, więc kupujecie na swoje ryzyko. Zrobienie jednej bransoletki zajmuje mi ok. 25-45 minut, zależy od wielkości kamieni.

Bransoletki pokazane na tej stronie są dostępne, lub już się sprzedały i więcej nie będę ich robić. Niektóre pojawiły się tylko w jednorazowej wersji, z resztek różnego rodzaju sieczki. Biżuterię można znaleźć na: Olx.pl i Sprzedajemy.pl, o ile się już nie sprzedały :) Na Allegro też mam, ale z powodu horrendalnych opłat, prowizji (10%!!) i ciągle zmieniających się reguł, wolę sprzedawać przez zwykłe ogłoszenia, lub email. Nie robię bransoletek na zlecenie i nie wyrażam zgody na kupno w celu odsprzedaży.

Czy energia minerału zadziała na mnie tak, jak opisała pani Draconina? :) To zależy od nastawienia oraz wrodzonych zdolności do wyczuwania i rozumienia otaczających nas wibracji. Człowiek, roślina, zwierzę, skała, woda, wszyscy jesteśmy wibracją i wszyscy zostaliśmy stworzeni na tej samej planecie, dlatego wzajemnie odziaływujemy na siebie. Jeśli 'wyłączymy' mózg (który jest jedynym organem powodującym oddzielenie nas od jedności ze wszechświatem), wtedy nasze serce przejmie 'władzę' nad ciałem, skieruje nas tam, gdzie będziemy zadowoleni, przyciągnie do tej wibracji, która jest zgodna z naszą, lub pomoże wyleczyć blokady energetyczne w naszych czakrach. Serce nie tylko wyczuwa wibracje, ale i posiada pamięć (z poprzednich wcieleń), jest bramą przez którą możemy wydostać się z ciała i podróżować astralnie, a także przenikać czas, przestrzeń, a nawet bezpośrednio skontaktować się z energiami osób, które nie przebywają w pobliżu nas, albo które znaliśmy, ale nie ma ich już w świecie żywych.


W kwestii wyboru bransoletki, także należy kierować się głównie uczuciami - podoba mi się, przyciąga mnie, czy nie :) Organizm wie, czego potrzebuje, nawet na podstawie jedynie zdjęcia (ale najlepiej dotknąć, żeby poczuć, jak ciało reaguje na energię - przeczytaj więcej na stronie Wibracja minerałów). Jeśli zawierzymy swojemu sercu w kontekście 'wiary' w wibrację minerału, to ono wybierze dla nas najbardziej pasujący kamień. Jest to taki sam impuls, jak w intuicyjnym doborze pożywienia, miejsc, ludzi, przyrody, zajęć, zainteresowań, muzyki, kolorów, temperatury, atmosfery itp.
Osobiście wielokrotnie dokupuję do kolekcji kamieni te same minerały, które już mam (celestyn, malachit, tygrysie oko, granat, jaspisy, kwarc różowy, sodalit), bo mnie przyciągają, co oznacza, że mój organizm ciągle potrzebuje przebywać w pobliżu ich wibracji. W związku z tym, nie ma sensu logiczne tłumaczenie sobie: 'po co mi znowu taki sam minerał', jeśli organizm jest z nim szczęśliwy :) Przeczytaj na dole strony, dlaczego wybrałam sieczkę, a nie kształtne kulki czy pastylki.


Ciężar sieczki. Jednorzędowa bransoletka na gumce waży przeciętnie 12-16 gram. Do najcięższych minerałów i skał (w przedziale standardowej sieczki 5-10 mm lub bryłek 4-8 mm) należą, między innymi, piryt, granat, hematyt, magnetyt, malachit, rubin/szafir (korund), apatyt, fluoryt, rodochrozyt, czarny turmalin, howlit biały, agat karneol i czarny onyks, większość jaspisów, kwarc rutylowy/turmalinowy, kianit, dumortieryt i nefryt. Natomiast do najlżejszych zaliczyłabym np. jaspis leopardzi i dalmatyńczyk, gagat (węgiel bitumiczny) i szungit (98% węgiel), obsydiany (szkło wulkaniczne), serpentyn żmijowiec i amazonit.






BRANSOLETKI Z SIECZKI JEDNORODNE KAMIENIE OD A DO Z

Agat mszysty

Zielone, bajecznie wykształcone wtrącenia w tym agacie przypominające strzępki mchu, nie są materią organiczną, jak mogłoby się wydawać. Jest to natomiast hornblenda lub chloryt. Agat mszysty to minerał dla serca, tego o duchowym wymiarze. Zielony kolor przypisany jest czakrze serca, która zarządza całym ludzkim systemem energetycznym - jest bramą pozwalającą duszy opuścić ciało, a także posiada pamięć z poprzednich żyć, nosi w sobie połączenia z innymi istotami, które są dla nas najważniejsze i przechowuje wzorzec naszego oryginalnego 'Ja'. Czakra ta składa się z dwóch poziomów, jednej wyższej (w okolicach oskrzeli), która przetwarza najwyższą możliwą wibrację, jaką możemy otrzymać od 'serca' Wszechświata. Jej 'zadaniem' jest przesyłanie i otrzymywanie miłości bezwarunkowej, opartej na całkowitym zaufaniu, błogości i radości. Niższa czakra serca jest czujnikiem wibracji, pozwala na rozpoznawanie prawdy i weryfikowanie pewnych informacji względem tego, co nasze serce wie i pamięta z poprzednich żyć (poprzez tzw. rezonans; jeśli coś jest kłamstwem - serce 'nie rezonuje', zamyka się, a jeśli jest prawdą - cieszy się i popycha nas po więcej). Jest to kluczowe podczas rozpoznawania ludzi, których znaliśmy z poprzednich wcieleń, bratnich dusz, stosowania się do porad naszego wyższego Ja - intuicji, itp. Tu też znajduje się tzw. 'głos serca', za którym podążamy w życiu, jeśli ważniejsze są dla nas autentyczność, osobisty rozwój, pasja, przyjemność i radość, a nie odgrywanie ról i kopiowanie stylu życia innych ludzi.
Agat mszysty przywraca siłę ducha i ochrania przed wszystkim, co nie jest zgodne z wibracją/głosem naszego serca. Pomoże nam wprowadzić równowagę między obiema półkulami mózgu, a zatem między logiką a nowymi pomysłami, między męską i żeńską energią. Zharmonizuje połączenie między umysłem a sercem, po to, żeby mózg nie 'nadpisywał' odwagi i zapału jaką daje nam serce swoimi starymi (opartymi na strachu i umiejętności przeżycia) programami. Otworzy wyższą czakrę serca i pozwoli poczuć wibrację miłości, która ciągle jest obok nas, ale niejako w 'eterze', w innym wymiarze. Energię taką należy wchłaniać w siebie i na spokojnie rozprowadzać ją po wszystkich swoich czakrach. Pomaga w medytacji i łączenia się w duchu z tymi, których kochamy, oraz z istotami z innych wymiarów, które znają nas od tysięcy lat, obserwują nasz rozwój duchowy i kochają nas za to, że dokonujemy wyborów podyktowanych sercem.


Agat karneol

Agat karneol lekko podnosi ciśnienie krwi, aktywizuje, wspomaga organizm w trakcie przeziębień - doskonały minerał dla osób zmęczonych, i o niskim ciśnieniu krwi. W litoterapii polecany na wiele schorzeń związanych z ciałem fizycznym.


Akwamaryn

To kamień szlachetny, niebieska odmiana berylu, i jeden z ulubionych minerałów jubilerskich. Energia akwamarynu działa na górne czakry w ludzkim ciele. Rozluźnia napięcie w czakrze trzeciego oka, i podobnie jak kwarc różowy, otwiera czakrę serca. Pomaga w usuwaniu nadmiary wody w organizmie, w tym w walce z katarem siennym. Położony pod poduszką, lub w okolicach łóżka, daje stabilny sen. Wibracja tego minerału kieruje naszą uwagę na rzeczy piękne i autentyczne, pozwala oderwać się od spraw przyziemnych, negatywnych i za bardzo logicznych. Akwamaryn otwiera na miłość, akceptację, wspomaga inteligencję emocjonalną i empatię. Ma także wpływ na usta i to, co przekazujemy światu werbalnie. Dźwięk jest wibracją, dlatego intonacja głosu działa nie tylko na zmysł rozumienia, ale i wchodzi w rezonans z naszym polem energetycznym. Politycy, dziennikarze, znani dyktatorzy i inne osoby na kierowniczych stanowiskach nagminnie wykorzystują tą właściwość głosu, aby 'grać' na naszych emocjach i wymuszać określone zachowania.


Amazonit

Wibracja amazonitu przynosi świeżość, niewinność, daje nowe pomysły, pozwala rozpoczać 'nowy rozdział' w życiu, a przy tym skorzystać ze swoich najlepszych cech i doświadczeń życiowych. Uspokaja gniew, agresję, zirytowanie i pozwala odciąć się od ich źródeł. Przywraca wewnętrzną równowagę i pozwala dotrzeć do osobistej prawdy. Oddziaływuje na czakry serca i korony/głowy oraz na ciała subtelne (energetyczne; rozszerzenie naszego ciała fizycznego).


Ametyst

Energia ametystu łączy czakry głowy (korony), trzeciego oka i serca, przynosząc równowagę między logiką a porywami serca i instynktów. Pozwala czakrom otrzymywać informacje i porady z serca/duszy (od naszego Wyższego Ja - intuicji) i przesyłać je do umysłu, który przetłumaczy owe kody, symbole czy częstotliwości tak, aby były zrozumiałe dla ludzkiego mózgu. Kamień mistyków i poszukiwaczy prawdy, a im ciemniejszy, tym silniejsze ma działanie (uwaga na syntetycznie dobarwiane ametysty!) Wspomaga wyobraźnię, a także astralne widzenie na odległość, telepatię itp. W starożytności, używano wibracji ametystu jako remedium na kaca, bo minerał ten utrzymuje ludzki umysł w stanie koncentracji. Doskonały 'filtr' dla osób wrażliwych, które podlegają wpływom obcych energii, spontanicznie wyłapywanych z otoczenia, a które zaburzają im nastrój, poczucie pewności siebie i wiedzy. Ametyst pozwala usystematyzować najważniejsze, otrzymywane taką duchową drogą informacje i odrzucić zakłócenia, bez obniżania własnej wibracji, w przeciwieństwie do np. turmalinu. Ziemia jest bardzo zasobna w ten minerał, dlatego w celach zdobniczych i finansowych, praży się go w wysokich temperaturach i sprzedaje pod nazwą 'cytrynu' (fioletowa barwa zostaje zamieniona na złocisto-żółtą, lub pomarańczowo-brązową). Energetycznie i kolorystycznie, fioletowy ametyst dobrze komponuje się z czarnym onyksem i kryształem górskim.


(Fluoro) apatyt (drobna sieczka)

To minerał z grupy fosforanów, który na Ziemi najczęściej wydobywany jest w Kanadzie, a w postaci składnika nieorganicznego znajdziemy go także w ludzkim ciele (kościach, szkliwie zębów). Wytwarza się z niego nawozy sztuczne. Występuje w kilku kolorach - zielonym, niebieskim, różowym, brązowym, żółtym, fioletowym, oraz w postaci bezbarwnej. Wibracja apatytu powoduje, że noszenie go na sobie przynosi uczucie sytości. Działa na zatoki (czakra trzeciego oka) i mięśnie szczęk, pomaga też na katar sienny. Poprawia koncentrację umysłu i kieruje naszą uwagę na odnajdywanie naturalnego piękna w otoczeniu. Uspokaja umysł, odsuwa negatywne myśli, odruch krytykowania, negowania, a w zamian przynosi dobre samopoczucie. Wydaje się być odpowiednim minerałem nie tylko dla osób melancholijnych i depresyjnych, ale i tych, które mają problem z tyciem z powodu podjadania między głównymi posiłkami. Niebieski apatyt najlepiej prezentuje swoje piękno, kiedy patrzymy na niego pod światło.


Awenturyn pomarańczowy

Awenturyn to ziarnista odmiana kwarcu i występuje w różnych kolorach. Pomarańczowy równoważy wibrację czakry sakralnej, pomaga twórcom przyciągać nowe pomysły i poprawia nastrój osobom narzekającym i negatywnie nastawionym do życia.


Awenturyn zielony

Awenturyn zielony pomaga ukierunkować niewykorzystaną lub zablokowaną energię z młodości, z czasów kiedy byliśmy nastolatkami. Pomaga znaleźć nowy cel i wprowadzić zmiany we własnym życiu, otwiera na wszystko co nowe i świeże. W zielonych awenturynach możemy znaleźć migotliwe drobinki miki chromowej - fuchsytu.


Chalcedon tzw. niebieska korona

Ten delikatnie wyglądający minerał ma wielu miłośników na całym świecie, chociaż wydaje mi się, że sprzedaje się lepiej za granicą (UK, USA) niż w Polsce. Wyrabiano z niego biżuterię już w starożytnych czasach (Egipt, Grecja, Rzym) i przypisuje się mu wibrację poprawiającą komunikację miedzy ludźmi. Podobną cechę ma lapis lazuli, jednak lapis pozwala na wyrażenie swoich opinii, natomiast chalcedon raczej pomaga na utrzymaniu przede wszystkim harmonijnego połączenia między dwoma i więcej umysłami, a także w odbieraniu wiadomości z wyższych wymiarów. Podobnie jak inny znany chalcedon - agat, służy też ochronie przed energią wysyłaną do nas przez osoby złośliwe, konfliktowe, plotkarskie, prowokujące, oceniające, krytykujące, które zazwyczaj same mają kompleksy i przerzucają je na innych, uważając się przy tym za wszechwiedzącą alfę i omegę. Niebieska korona studzi emocje rozpalonych umysłów, poprawia cierpliwość, pomaga popatrzeć na problemy swoje i innych z dalszej perspektywy. Powinny nosić go osoby, które najpierw mówią, a potem myślą (nie zastanawiając się, ile szkody może przynieść ich egoistyczna wypowiedź) i te, które walczą ze światem za pomocą słów oraz wibracji głosu niczym węże plujące trucizną - plotkarze/plotkarki, politycy, sędziowie i opiniotwórcy - dziennikarze oraz pisarze.
Ten minerał można przypisać do żywiołu wody. Pomaga na zastój/przepływ wody w organizmie, katar sienny, obrzęki, a także otwiera blokady w czakrach gardła i trzeciego oka. Wspomaga własną intuicję, medytację, refleksje i kontakt z najbardziej zaawansowaną formą własnego Ja.


Chryzokola

Chryzokolę znajdziemy w rudach miedzi, razem z, między innymi, azurytem, malachitem, shattukitem, kalcytem, dioptazem i kwarcem. Występuje na całym świecie - znane są peruwiańskie złoża, z których korzystali Inkowie. Wibracja chryzokoli jest monotonna, uspokaja, usypia, hamuje emocje, złość, chęć odegrania się, zemsty, a także usypia zbyt rozgrzany myślami umysł. Wysubtelnia sposób, w jaki przekazujemy światu swoją energię za pomocą mowy i dodaje cierpliwości, dlatego jest idealna dla dziennikarzy, pisarzy, oratorów, nauczycieli i ekspertów. Dobrze wyrównuje energie w czakrach gardła, trzeciego oka, splotu słonecznego i podstawy. Pomaga wyrazić sercu miłość lub zalegające uczucia. Otwiera czakrę podstawy i oddaje Ziemi nadmiar naszej energii, przez co pomaga usuwać napięcie np. z mięśni pleców i bioder. Dobrze jest nosić ją razem z kamieniami o podobnych właściwościach energetycznych: lapisem lazuli, chalcedonem niebieskim, obsydianem śnieżnym, kwarcem różowym, rodonitem, akwamarynem czy apatytem.


Chryzopraz

Delikatna, jednak bardzo lecznicza wibracja chryzoprazu otwiera czakrę serca i pomaga usunąć z niej negatywne emocje doświadczone w przeszłości, które blokują serce przed przyjmowaniem i dawaniem miłości, tj. żal, niedopasowane oczekiwania, brak akceptacji, egoizm, strach przed zrobieniem czegoś nieakceptowanego w grupie, rodzinie, (ale bez powodowania złych emocji) itp. Wyleczona czakra serca jest gotowa na przyjęcie wyższej wibracji miłości, jaka przypływa falami na tzw. Nowej Ziemi i zakotwicza się w nowej sieci energii. Chryzopraz pozwala nam zaprzyjaźnić się na nowo ze sobą samym/samą i stymuluje do działania zgodnie z głosem własnego serca, a nie ego.

 

Cytryn

90% cytrynów sprzedawanych na świecie, to podgrzewany ametysty - tak jest i w tym przypadku. Złocisto- żółty, słoneczny kolor kamienia będzie doskonałym remedium dla zestresowanych, zapracowanych perfekcjonistów, którzy potrzebują spojrzeć na swoje dotychczasowe życie i wyznaczone sobie zadania łagodniej i pozytywnie. Wibracja cytrynu pomaga odzyskać siłę woli, autentyczną tożsamość, niezależność, ciepło wewnętrzne, usunąć blokady energetyczne z czakry splotu słonecznego, oraz przyciągnąć powodzenie (nie tylko materialne) poprzez otwarcie się na sukces i nagrody. Cytryn może załagodzić dolegliwości metaboliczne i te, o podłożu psychosomatycznym.


Fluoryt

Najbardziej rozpoznawalne są kryształy fluorytu w postaci ośmiościanów. Drugą cechą, jest odkryta w XIX w. fluorescencja minerału po podświetleniu go promieniami UV ('świeci' wtedy w kolorach niebieskim i fioletowym). Fluoryt występuje w wielu barwach (zielony, fioletowy, żółty, niebieski), a nawet w kilku na raz (warstwy, wstęgi, przejścia od np. zielonego do fioletowego). Najwięcej tego minerału wydobywa się w Chinach; ma zastosowanie w jubilerstwie i sztuce, przemyśle produkcyjnym (ceramika, metalurgia, chemia, optyka), w kolekcjonerstwie i litoterapii (Reiki). Minerał o żeńsko-męskiej wibracji pomaga zjednoczyć przeciwieństwa (energia aniołów, ale i obcych spoza Ziemi oraz hybryd jest często postrzegana jako bezpłciowa, lub obupłciowa). Wibracja fluorytu działa na górne czakry w ludzkim ciele - korony, trzeciego oka, a także na oczy, umysł, koncentrację, zapamiętywanie i dostęp do własnej pamięci. Podobnie jak ametyst, ułatwia otrzymywanie i przekształcanie/odfiltrowywanie w ciele wibracji nieświadomie (poprzez czakrę korony) pobranych z wyższych wymiarów. Tym samym, może chronić przed manipulacjami i psychicznym zastraszeniem - pozwala zachować trzeźwy, chłodny umysł, wzmaga umiejętności analizy, syntezy, samokontroli. Pomaga w pracy nad zmaterializowaniem, utworzeniem struktury z tego, co pojawia się wokół nas w formie bezpostaciowej (marzeń, impulsów, wizji, pomysłów, porad od Wyższego Ja, intuicji, informacji z innych wymiarów). Równoważy energie czakry podstawy w przypadku, jeśli są one zaburzone.


Granat

Granat pozwala poczuć, że mamy wszystko i nic więcej nam nie potrzeba, pozwala stanowczo bronić swojego zdania, własnych praw, wspomaga pewność siebie, stanowczość i upór, ułatwia otwarcie się i wyrażanie własnych opinii, pobudza czakrę sakralną (seksualność, tworzenie). Od starożytności wybierany przez wojowników do dekoracji elementów swojej zbroi i broni. Doskonały minerał dla osób o silnym, wyraźnym charakterze, charyzmatycznych, bezpośrednich, odważnych. Wspomoże też buntowników, aktywistów, osoby oryginalne - przyniesie im siłę, pasję, szacunek dla własnej osoby za wytrwałość i poświęcenie się ideałom.



Naturalny, biały howlit

Howlit wydobywany jest najczęściej w USA. Jest minerałem niedocenianym, szczególnie w tak nerwowych czasach, w jakich obecnie żyjemy i uważam, że podobnie jak jaspis mookait, powinien kosztować o wiele więcej. Howlit, to doskonały kamień dla osób za bardzo pobudzonych, reaktywnych, impulsywnych, emocjonalnych, niecierpliwych, które łatwo się zapalają, za dużo i za szybko myślą, które chcą robić wiele rzeczy jednocześnie. W efekcie, pozostawiają zadania niedokończone z powodu zużycia energii i rozczarowują się brakiem szybkich efektów swojej pracy. Energia howlitu doskonale chłodzi emocje, hamuje kłótliwość, niecierpliwość, odruch łatwego wydawania pieniędzy, centralizuje uwagę, przynosi spokój wewnętrzny i opanowanie, a także pomaga zwalczać uzależnienia i wszelkiego rodzaju 'fiksacje'. Wprowadza poczucie potrzeby ustrukturyzowania swoich działań, oszczędzania energii, oraz zajmowania się tylko tym, co jest w danym momencie najważniejsze. Mój ulubiony minerał, zaraz po malachicie, celestynie i granacie.


Jaspis czerwony

Jaspis, to minerał używany od starożytności przez uzdrawiaczy i szamanów jako kamień wspomagający leczenie ciała, o wibracji ziemskiej (czakra podstawy), pozwalającej skupić się na aktywności fizycznej, na wszystkim co materialne, zamiast na 'bujaniu w obłokach'. Pomaga zrównoważyć energię w dolnych czakrach ciała. Jaspis czerwony zachęca do aktywności fizycznej ('no, to do roboty!'), wspomaga siłę, upór, pasję i wytrwałość.


Jaspis leopardzi

To mój ulubiony jaspis. Ten cętkowany, wielobarwny minerał posiada energie dzikiego zwierzęcia, co się czuje, a nie wnioskuje wyłącznie z jego nazwy ;) To idealny kamień dla druidów, szamanów, osób które czują się 'spokrewnieni' ze smokiem, gryfem, lwem, tygrysem, jaguarem, panterą, orłem i innymi drapieżnymi ptakami, gadami itp. Ogólnie rzecz biorąc, dla osób, które posiadają wrodzone, intuicyjne rozumienie świata roślin i zwierząt, które kochają i są kochane przez przyrodę, i które same też kierują się w życiu instynktami.
Jaspis leopardzi, to kamień fizycznej energii, szybkości, zwinności, reagowania, eksplozji energii, pewności siebie. Pomaga nam wydobyć z siebie tego prymitywnego zwierza, którego nie akceptuje poukładany, ograniczony regułami i warunkami świat zewnętrzny (bo nie może kontrolować takich naturalnych zrywów energii). Powiedzmy to szczerze, dziki zwierz musi znaleźć pasujące mu środowisko aby pozostać sobą, bo taka jest jego prawdziwa natura. Musi ryknąć, dać susa, zionąć ogniem, kłami i pazurami wyznaczyć i obronić swoje terytorium, wygrać z przeciwnikiem, a przede wszystkim poczuć swoją siłę, władzę i zaakcentować to, co go wyróżnia pośród innych stworzeń. Jaspis ten otwiera czakry splotu słonecznego i podstawy, a co za tym idzie, dodaje odwagi, zachęca do samoobrony, pomaga nam uwierzyć w siebie, stać się wolnym, niezależnym i wziąć sprawy w swoje ręce.


Jaspis mookait

Jaspis mookait doda nam pewności siebie, pozwoli połączyć się z energią Ziemi, odciąć się od wpływów innych ludzi, i odzyskać swoją niezależność. Pomaga zrównoważyć energie głowy oraz czakry podstawowej, co jest istotne, bo dolne czakry reagują na impulsy płynące z mózgu (w przypadku strachu, uruchamia się nam taktyka - 'uciekaj albo walcz'). Jaspis ten najczęściej jest importowany z pustynnych terenów Australii. Minerał popularny, jednak niedoceniany pod kątem finansowym - ze względu na swoje doskonałe właściwości energetyczne, mógł stać się 'złotem Aborygenów', gdyby biały człowiek nie położył 'ręki' na tamtejszym biznesie wydobywczym. Nosząc go, połączmy się z ciepłą, wycofaną i wolną od cywilizacyjnego pośpiechu energią tamtejszych wspólnot plemiennych, często żyjących w biedzie.


Jaspis 'ziemski'

To jaspisy wyciągnięte z sieczki jaspisu leopardziego - podobały mi się jako całość dzięki jasnym paskom na rudawym tle, ale wizualnie robiły zamieszanie z leopardzim. Stąd też pomysł na osobną, bardzo lekką, etniczną bransoletkę. Łagodna, ziemska energia, typowa dla wszystkich jaspisów.


Jaspis unakit

Jaspis unakit wspomaga trawienie, przyspiesza przemianę materii, pomaga przy wzdęciach, polecany do noszenia przy cukrzycy, nerwicach, zespole jelita drażliwego i innych zburzeniach metabolicznych.


Kamień słoneczny (oligoklaz)

Kamień słoneczny jest rodzajem skalenia. Nazwa handlowa (ang. sunstone) nawiązuje do charakterystycznych - złotych, czerwonych, żółtych drobinek/blaszek (hematytowych, muskowitowych, goethytowych) widocznych pod światło i pod odpowiednim nachyleniem kamienia (efekt iryzacji). W tej sieczce można też zauważyć perłowy połysk, typowy dla kamienia księżycowego (adularyzacja). Wibracja kamienia słonecznego działa różnie - osoby z natury otwarte na energie przychodzące, poczują ten kamień szybciej niż te, chroniące się kilkoma warstwami 'psychicznej zbroi'. Odczuwalna jest czakrze korony, trzeciego oka, serca, splotu słonecznego i podstawy. Równoważy przepływ obu rodzajów energii - męskiej i żeńskiej energii w ciele fizycznym. Patrzenie na migoczące drobinki przynosi radość w sercu i stymuluje zmysł wzroku.


Kamień księżycowy

Jest odmianą ortoklazu, skalenia wydobywanego np. w Indiach, na Sri Lance, Madagaskarze, w Brazylii, Szwajcarii i np. Norwegii. Nazwa handlowa (ang. moonstone) nawiązuje do charakterystycznego, perłowego i niebieskiego połysku, który jest efektem tzw. adularyzacji. Wibracja kamienia jest spokojna, delikatna, nawet senna; odczuwalna w czakrach trzeciego oka i serca. Energia jak gdyby 'rozmyta', nierzeczywista, pochodząca ze świata marzeń i snów, kontrastowa w stosunku do materialnego i dynamicznego świata. Wspomaga intuicję, pozwala oderwać się od rzeczywistości. Otwiera serce podobnie jak kwarc różowy, jednak nie ma w nim elementu cielesności, a jedynie jak gdyby marzenie o czymś dalekim i nieosiągalnym.


Kianit (dysten, cyjanit) niebieski

Półprzeźroczysty, niebieski kianit, to minerał podwyższający wibrację w ludzkim ciele, w czym nie ma nic dziwnego, bo sam powstaje w warunkach wysokiej temperatury i ciśnienia. Występuje w postaci skupień słupków, listewek wrośniętych w skałę macierzystą, dlatego jest bardzo trudny w bębnowaniu/polerowaniu, co przekłada się też na jego wysoką cenę. Dysten ma dosyć 'żeńską' wibrację, w przeciwieństwie do czarnej odmiany tego minerału (o typowym, wachlarzowatym wyglądzie). Doskonale oczyszcza energie, otwiera czakry i usuwa blokady (głównie czakra gardła, ale i głowy, splotu słonecznego, sakralnej oraz podstawy), przynosi uspokojenie umysłu w okresie stresu, daje uczucie nowej nadziei. Osobiście lubię go trzymać obok czarnego turmalinu, bo ten drugi, o ile doskonale chroni przed negatywnymi energiami, to niestety obniża także nasza wibrację. Można go łączyć z kwarcami (kryształem górskim, dymnym, różowym), kalcytami, turmalinem, sodalitem, akwamarynem, lapisem, szafirem, fluorytem, hematytem i apatytem.


Koral

Koral czerwony, to oczywiście nie kamień/minerał, ale niegdyś żywy organizm sprzedawany w postaci bębnowanych/polerowanych wapiennych szkieletów koralowców i grubości kilku centymetrów. Na rynku jubilerskim dostępne są obecnie, w najlepszym przypadku, farbowane i utwardzane korale bambusowe (jak i w tym przypadku). Koral szlachetny (Corallium rubrum) został już dawno rozkradziony i sprzedany kolekcjonerom i bogatym jubilerom, a nieliczne resztki w morzach i oceanach znajdują się pod ochroną.
Energia korali nawiązuje do środowiska morskiego - do kolorowego i niejako tajnego życia, jakiego nie obserwujemy na powierzchni Ziemi. Kiedy dotykam koralu bambusowego, jego energia wydaje mi się dosyć wybuchowa, co oznaczałoby, że koral podnosi wibrację w dolnych czakrach (czerwony, pomarańczowy kolor, nieprzeźroczystość, wagowo dosyć ciężki). Otwiera te czakry, ale nie usuwa z nich blokad energetycznych - do tego przydałyby się inne minerały usprawniające przepływ energii w ciele. Na pewno energia koralu spodoba się buntownikom, pasjonatom, wojownikom i indywidualistom, którzy odczuwają ciągłą potrzebę wyrażania siebie, chociaż z drugiej strony może ich za bardzo 'nakręcać' do działania. Podobnie jak czerwony jaspis (w tym brekcja) i agat karneol, bez problemu pobudzi osoby ospałe, melancholijne, o niskim ciśnieniu krwi. Jeśli chodzi o łączenie koralu z innymi minerałami, odczuwam jego harmonijne powiązanie z polerowanymi/bębnowanymi skamieniałościami: amonitami, łodzikami, stromatolitami (nadmorskie/oceaniczne skały osadowe zawierające najstarsze na Ziemi cyjanobakterie), jaspisem kambaba (to także stromatolit - skamieniałe algi), skamieniałym drewnem, szungitem (najczystsza postać węgla kopalnego) i gagatem (bitumiczna odmiana węgla brunatnego), bursztynem, itp. Pod kątem 'wybuchowości', ale i kolorystycznie pasuje do wibracji czarnego obsydianu.
Nie będę kłamać - korale farbowane mogą zostawiać ślady na mokrej skórze. Przed zrobieniem bransoletek, moczyłam je nieco w wodzie, żeby pozbyć się nadmiaru barwnika, ale w dalszym ciągu może barwić spoconą skórę.


Kryształ górski

Kryształ górski zachęca: "Bądź tak czysty, jak ja", i sugeruje prawdomówność, bezpośredniość, konkretność, a nawet ascetyczny styl życia. Oczyszcza aurę, usuwa zanieczyszczenia elektromagnetyczne, poprawia przepływ energii w nas, oraz między nami, kosmosem i Ziemią.


Kwarc dymny

Minerał ten daje nam wytrwałość w realizowaniu zamierzeń, a do tego chroni nas niczym tarcza przed negatywnymi energiami, podobnie jak agat, turmalin, onyks czy jaspis kambaba. Pomaga nam zachować rezerwy własnej energii w przypadku nagłego uczucia wycieńczenia, smutku, depresji, melancholii, albo przeciwnie - manii, stresu, strachu. Jego wibrację można też poczuć w oczach, trzecim oku i czakrze korony, ponieważ ochrania wszystkie te miejsca przed manipulacjami z zewnątrz. Przywraca koncentrację i równowagę umysłu, usuwa niepotrzebne myśli, wątpliwości, obawy, nie pozwala na podważenie naszych osobistych prawd i przekonań zgodnych z wiedzą płynącą z serca. Pozwala chłodno spojrzeć na źródło emocji i przeanalizować ewentualne skutki naszej reakcji, zanim zdecydujemy się działać.
Barwa tego ciemnym kwarcu wynika z oddziaływania na minerał naturalnego promieniowania, obecnego w danym środowisku podczas (lub nawet po) formowaniu się kryształów. Najciemniejsze kwarce są prawie czarne i noszą nazwy morionów, w które bogaty jest nasz wschodni sąsiad - Ukraina, na zachodzie w Szkocji i całkiem daleko w Australii. Kwarc, w tym dymny znajdziemy jednak na całej Ziemi.
Można go łączyć z wieloma innymi minerałami, które należą do tej samej grupy (awenturyn, ametyst, ametryn, cytryn, tygrysie/sokole oko, kwarc różowy, kryształ górski, opal, chalcedony jak agat mszysty, czy agat karneol, niebieska korona, krzemień, jaspis, itp.) i z tymi, z którymi często pojawia się łącznie (turmalin, kianit, rutyl, hematyt, epidot, galena, piryt, kalcyt, dolomit itp.) Ciemny kwarc straci swoją barwę po podgrzaniu, co jest też typowe dla innych kwarcowych piękności - ametystów, dlatego nie wystawiamy go na zbyt długą ekspozycję w pełnym słońcu, aby nie zbladł. Tą wrażliwość na zmiany środowiskowe wykorzystuje się także do sztucznego tworzenia kwarców dymnych przez napromieniowanie czystego kryształu górskiego.


Kwarc różowy

Kwarc różowy pomaga nam pokochać siebie, a co za tym idzie, przyciągnąć osoby, które też nas pokochają za autentyczność i naturalność. Pomaga wzmocnić istniejące więzi między partnerami, rodziną. Usuwa energię konfliktów.



Kwarc rutylowy (sagenit)

To moja ulubiona odmiana kwarcu, która w naturze często współwystępuje z hematytem, dlatego z powodzeniem można je łączyć w biżuterii. Rutyl ma postać igiełkową, pręcikową, dlatego w jubilerstwie stosuje się głównie kwarce z inkluzjami rutylu, które można łatwiej polerować, aby wydobyć jego piękno. Sagenit natychmiast oczyszcza umysł i odłącza go od świata astralnego, w którym mogą przebywać zarówno dobre, jak i złe istoty podpowiadające nam różne (głupie) pomysły. Dzięki temu minerałowi, nasz umysł należy do nas - przestaje być podatny na manipulacje, co ma znaczenie w przypadku osób o obniżonym nastroju, cierpiących na sezonowe depresje. Kwarc z rutylem przydaje się w trenowaniu silnej woli, walce z uzależnieniami (nie tylko używki, słodycze, ale i gry komputerowe, Internet, portale społecznościowe, nadmierne zakupy, plotkowanie/gadatliwość itp.).
Idealnie wspomaga proces logicznego myślenia i niejako równoważy ciężar przetwarzania informacji miedzy lewą a prawą półkulą mózgową. Dlatego też spodoba się nie tylko osobom, które intuicyjnie, empatycznie rozumieją świat na zasadzie otrzymywania wiedzy 'z eteru' i widzenia wszystkiego wielowymiarowo (co jest dla nich męczące!), ale także matematykom, fizykom, astronomom, architektom, księgowym, planistom, studentom, biznesmenom, detektywom, laborantom i wszystkim tym, od których wymaga się dobrej pamięci, precyzji, szczegółowości, chłodnej kalkulacji, unikania błędów inwestycyjnych, bycia obecnym 'tu i teraz'. Pomoże też pisarzom w umiejętności skupienia umysłu na jednym tylko wybranym temacie, a także osobom z tzw. ADHD, które mają problemy z koncentracją, słomianym zapałem i klasyfikacją priorytetów. Sagenit jest jak filtr, który wspomaga przepływ informacji między naszym umysłem/mózgiem a resztą wszechświata. Równoważy zbyt wrażliwą czakrę trzeciego oka i zachęca nas do zajęcia się samym sobą, zamiast ciągle pomagać innym w osiąganiu ich celów. Uspokaja nerwy, a sagenit z hematytem dodatkowo stabilizuje krążenie krwi. Zdecydowanie polecam osobom urodzonym w żywiole wody (Ryby, Rak i Skorpion), powietrza (Bliźnięta, Waga, Wodnik) oraz ognia (Baran, Lew, Strzelec).
Pod względem podobnych energii, pasuje np. do aragonitu, kalcytów, fluorytów, korundu (szafiru, nieco mniej rubinu), ametystów, kryształu górskiego, magnetytu, tytanitu i tygrysiego oka.


Kwarc turmalinowy

Kwarc wzmacnia ochronne działanie turmalinu, oraz pozwala przesyłać jego wibrację także do górnych czakr. Jako, że turmalin zasklepia aurę i odcina od zewnętrznych bodźców, może też obniżać wibrację energii noszącego. Kwarc zadba o dodatkowe oczyszczenie energii i jej równowagę.


Labradoryt

Labradoryt jest jednym z bardziej poszukiwanych i lubianych minerałów na Ziemi z powodu niebieskich, zielonych, pomarańczowych i żółtych barw widzianych pod pewnym ustawieniem kamienia w kierunku źródła światła (tzw. efekt labradoryzacji). Najładniej prezentują się oszlifowane powierzchnie. Barwy występują dosyć sporadycznie, dlatego nie każdy kamień w tej bransoletce posiada taki efekt, jednak starałam się zrobić sprawiedliwą selekcję sieczki, żeby każda z bransoletek miała coś fajnego do zaoferowania. Wibracja labradorytu uspokaja serce i duszę, usuwa wątpliwości, przynosi uczucie zaufania do samego siebie, delikatnie równoważy i uziemia naszą energię, oraz otwiera i stymuluje czakrę trzeciego oka. Nie bez powodu nazywany jest 'magicznym'. Wydobywa się go np. w USA, Kanadzie (Labrador), Australii, ale i w Polsce.


Lapis lazuli (z pirytem)

Naturalny lapis lazuli wydobywany jest głównie w Afganistanie. Cechuje go typowy, intensywny, niebiesko-granatowy kolor z inkluzjami pirytu, a towarzysząca skała może być szara lub biała. Taka też sieczka została użyta do wykonania tej bransoletki. Lapis (zwany też lazurytem) od dawna sugerowany jest jako remedium dla osób nieśmiałych, mało asertywnych, które mogą posiadać energetyczne blokady związane z werbalnym wyrażaniem swoich uczuć, myśli i opinii, z mówieniem 'nie', a także przeciwnie, dla osób, które mówią za dużo, wyrażają się agresywnie, głupio, mówią zanim przemyślą konsekwencje swojej wypowiedzi - nadużywają energii czakry gardła (częsty przypadek u osób z Marsem w Bliźniętach lub Strzelcu). Słowa są wibracją i tak samo jak myśli, tworzą rzeczywistość, oraz maja wpływ na innych ludzi co widać w polityce, i mediach. Jesteśmy straszeni słowami (tekst także posiada wibrację), a mózg dokłada sobie całą resztę na bazie tego, czego się już nauczył w przeszłości (lub czym został zastraszony). Dlatego też reagujemy emocjonalnie na pewne informacje, które nas w ogóle bezpośrednio nie dotyczą, a tym samym, tracimy cenną energię, którą wysysają osoby rozpowszechniające takie właśnie informacje-straszaki.


Larimar

Larimar, to jeden z rzadkich minerałów na Ziemi i jest wydobywany na Dominikanie. Jego wibrację łączy się z energią wody, Atlantydą, podświadomością i emocjami. Kamienie słabszej jakości, z dodatkiem skały. Dosyć drogie na rynkach jubilerskich.


Naturalny malachit

Malachit najczęściej wydobywa się w Afryce. Posiada charakterystyczną, trawiasto-zielona barwę poprzecinaną ciemniejszymi lub jaśniejszymi paskami, kółkami. Nie ma dwóch identycznych kamieni polerowanych, a do tego minerał jest ciężki, zimny, po czym łatwo rozpoznać go od podróbek. Naszyjnik z malachitów może mieć sporą wagę. Malachit, to idealny minerał dla indywidualistów i osób szczerych, bezkompromisowych, którzy idą pod prąd i potrzebują 'odkurzacza', który wyciągnie z nich energie konfliktu. Bunt, o ile z reguły przynosi satysfakcję, to także łączy się z walką o swoje ideały, o wolność dla serca i umysłu.
Minerał uwielbiany od starożytności, opisywany jako magiczny, ochraniający czakrę serca, i taką też generuje energię - głęboką, transformującą, wspomagającą dotarcie do prawdy i podążanie za głosem serca. Minerał ma też właściwości lecznicze, oczyszcza toksyny z przemiany materii. Podobnie jak czarny turmalin, chroni przed złymi energiami, wampirami energetycznymi i pasożytami ze sfer astralnych, jednak nie neutralizuje tych energii, ale je pochłania. Dlatego ważne jest, aby bransoletkę czy inną biżuterię z malachitem często płukać w bieżącej chłodnej wodzie i wystawiać na działanie promieni słonecznych, alby kamień odświeżył swoją siłę. Możemy się źle czuć w efekcie zaniedbywania czystości naszego malachitu, bo kiedy nie będzie mógł więcej wciągnąć w siebie negatywnej energii zbieranej z nas i z otoczenia, zacznie nam ją oddawać. Ponieważ jest zielony, pokochają go także ogrodnicy i miłośnicy przyrody.


Obsydian czarny

Jako jeden z czarnych 'kamieni' (pod światło ma kolor brązowawy, szarawy, przydymiony, jak i kwarc dymny) ma właściwości oczyszczające energię ciała. Wspomaga 3-cie oko w wyczuwaniu niebezpieczeństwa, kłamstwa, oczyszcza mentalny chaos w okolicach czakry głowy, delikatnie uziemia rozproszone energie noszącego. Jako starożytny 'nauczyciel', pomaga nam oddzielić prawdę od fałszu i odkryć swoje pozytywne, jeszcze nieznane strony osobowości. Sieczka nie posiada ostrych krawędzi.


z przekładkami:


na sznurku, regulowana:


Obsydian mahoniowy

Obsydian jest lekkim szkłem wulkanicznym, z którego dawniej wykonywano narzędzia, groty strzał i broń - noże. Najsłynniejszy jest czarny obsydian z Meksyku, ulubiony materiał Azteków, Majów i Inków, ale są też obsydiany o srebrnym, złotym oraz tęczowym połysku.
Obsydian mahoniowy pomaga zmienić złe nawyki, przebić się przez tarczę własnych zaprzeczeń. Może za bardzo stymulować osoby, które nie są gotowe na zmiany, bo minerał związany z wulkanem będzie zachęcał do wyrzucenia z siebie tego, co blokuje rozwój osobisty człowieka. Sieczka nie ma zbyt ostrych krawędzi.


Obsydian śnieżny

Obsydian śnieżny pomaga rozluźnić spięte mięśnie, uspokaja serce i nerwy, delikatnie chroni aurę noszącego biżuterię. Posiada najłagodniejszą energię spośród wszystkich rodzajów obsydianu.


Obsydian tęczowy

Obsydian tęczowy posiada dodatkowo mniej lub bardziej widoczne paski i srebrzysto-szary połysk. Patrząc na niego, odnosi się wrażenie obcowania z bardzo starą, ale żywą, inteligentną świadomością, strażnikiem czasu, który był taki sam np. w czasach Azteków, jak i dziś; to świadomość posiadająca bezczasową wiedzę i mądrość. Podczas noszenia go, odczuwalna jest energia wsparcia - obsydian tęczowy kocha nas i dodaje wiary nam w siebie, abyśmy polegali na swoich naturalnych zaletach, wrodzonej mądrości, intuicji, sercu i pozostali niezależni dzięki tym cechom. Obsydian chce, żebyśmy trzymali się tylko tego, co jest dla nas dobre, co powoduje w nas radość i zadowolenie, a odsunęli się od źródeł niezadowolenia i negatywizmu. Ochrania nas przez rozwiewanie iluzji, a jednocześnie delikatnie uziemia nasza energię i wspiera w podejmowaniu decyzji zgodnych zarówno z sercem, jak i umysłem (te zazwyczaj tkwią w konflikcie). Mój ulubiony kamień zaraz po malachicie - oba związane są z ponadczasową mądrością, ochroną, transmutacją i rozwojem duchowym.


Opal andyjski (różowy, peruwiański)

Cielisty, różowy kolor i łagodna energia minerału uspokajają niezrównoważone energie - agresję, stres, frustrację. Bardzo kobieca energia, yin, działa na wszystkie czakry.


Opal peruwiański niebieski

Bardzo delikatny odcień niebieskiego, ale energia niepotykanie dynamiczna, zmusza do aktywności tu i teraz dodając pewności siebie i ustawiając priorytet na własne potrzeby, a nie innych ludzi. Idealnie prezentuje się na opalonej skórze. Foto wyszło niebieskie, bo robione nieco w cieniu, jednak kolor sieczki jest taki, jak na foto.


Perydot (oliwin)

Perydot, to odmiana oliwinu, minerału powstającego np. w bombach wulkanicznych, ale też w meteorytach. Drobny (tutaj 3-8 mm) i twardy, zawiera żelazo i magnez, a barwą przypomina półprzeźroczysty, zielony mołdawit. Niepozornie wyglądający minerał posiada bardzo wybuchowa energię, jak wyrzutnia, aktywującą splot słoneczny, gdzie mieści się nasze 'centrum dowodzenia', siła woli, odwaga, bezkompromisowość i decyzyjność. Na pewno pomoże tym, którzy lubią się ociągać w wykonywaniu zadań i potrzebują dodatkowej motywacji od wewnątrz, a także osobom, które nie potrafią wyrażać własnych potrzeb i stawiać siebie na pierwszym miejscu. Perydot może za bardzo stymulować osoby niecierpliwe, egoistyczne, o ognistym temperamencie. Doskonale wpływa na metabolizm i spalanie.


Piryt

Tutaj mamy nieco ciężką w dotyku (w porównaniu z innymi minerałami) bransoletkę wykonaną z ok. 5 mm bryłek pirytu i silniejszej gumki o grubości 0.8 mm. Ten złocisty minerał żelaza zwany 'złotem głupców' pojawia się jako składnik wielu skał - tradycyjnie znajdziemy go w lapis lazuli, chalkopirycie, barycie, hematycie, seftonicie, mieszanych minerałach, a kto pali w piecu, ten na pewno zauważył złote wtrącenia w bryłkach węgla. Słynne są na świecie słońca pirytowe wydobywane jedynie w Illinois, USA, oraz hiszpańskie, sześcienne kryształy. Duże złoża pirytu znajdują się w Peru, dlatego czasem określa się ten minerał mianem 'kamienia Inków'. W XVI-XVII w. używano go jako zapłonu/kapiszona w pistoletach prochowych. Należy pamiętać, że piryt (podobnie jak hematyt) niestety nie lubi kontaktu z wilgocią - utlenia się do tlenków i wodorotlenków żelaza, dlatego z czasem biżuteria może pokryć się rdzą. Minerału nie wolno połykać, ani dotykać językiem, nie robić 'drinków', trzymać z daleka od krwi i skaleczeń.
Energia pirytu ochrania nas i pozwala odciąć się od wpływów innych ludzi - żyć tak, jak sami zdecydowaliśmy, cieszyć się sobą, swoimi wrodzonymi zdolnościami, zainteresowaniami itd. Wspiera więc samodzielność, niezależność, chroni przed manipulacjami, ludźmi złośliwymi, wampirami energetycznymi, którzy chcą umniejszać nasze poczucie własnej wartości. Mówi się także, że pozwala przyciągać 'bogactwo', niekoniecznie rozumiane jako pieniądze czy rzeczy materialne - możemy być 'bogaci' ze względu na liczbę wartościowych znajomych, zajęć, pasji, przedmiotów w kolekcji, roślin w domu, itp. Piryt niejako 'odpowiada' na nasze życzenia i może przyciągnąć do nas to, w czym chcemy się sprawdzić, i co nas aktualnie interesuje.


Prehnit z epidotem

Prehnit, to charakterystyczny, pół-przeźroczysty, jasno-zielony minerał, który często występuje wraz z ciemno-zielonymi wrostkami epidotu. Wydobywa się go głównie w Afryce i Australii, przybiera także naturalne formy groniaste. Energetycznie wspomaga poczucie własnej wartości w kontekście wymyślania nowych pomysłów i wcielania ich w życie. Polecany osobom, które mają dużo nieukierunkowanej energii i należą do 'wielowymiarowców' (osób żyjących duchowo w kilku wymiarach jednocześnie: 3-cim, 4-tym, 5-tym, 6-tym, itd., co przyziemni psychologowie nazwali zespół nadpobudliwości psychoruchowej z deficytem uwagi - ADHD). Tacy ludzie (w tym autorka ;)) nie mogą sobie znaleźć miejsca lub zajęcia, przez co stają się konfliktowi i wprowadzają do otoczenia nerwową atmosferę, jednak zawsze rozkwitają z pasją, gdy coś ich bardzo zainteresuje. Prehnit uzdrawia energię wojowników o światło i dobro, którzy od urodzenia (i nieświadomie) uczestniczą w komunikacji i oczyszczaniu energii w kilku wymiarach. Kamień ten pozwala oderwać się od tego, co nas za bardzo obciążyło w sferze ducha, psychiki lub mentalnie, co już wygasło, a my nadal się tego trzymamy. Zachęca, aby nie skupiać się na obawach, ale śmiało postawić kolejny krok gdzieś indziej z wiarą w samego/samą siebie. Łączy serce i umysł, dodaje energii. Zielony kolor pomaga sercu znaleźć najlepsze rozwiązanie dla ekspresji energii. Wpływa na lepszą koncentrację umysłu i odcięcie się od wpływów z zewnątrz. Warto połączyć prehnit z zielonym awenturynem, amazonitem i ewentualnie perydotem/oliwinem, bo wszystkie one przynoszą odświeżenie i wymuszają znalezienie sobie jakiegoś pożytecznego zajęcia, hobby, a perydot jako minerał z wulkanów wymusza wyrzucenie zablokowanej energii. Sprzedawcy elementów do biżuterii dosyć często mylą prehnit z kwarcem turmalinowym, mimo, że ten drugi nie jest limonkowy, a wrostki turmalinu są czarne.


Rodochrozyt

Przepiękny rodochrozyt zachęca do zawierzenia prawdzie płynącej z naszego serca i podążania za jego głosem. Mimo ciemno-różowego koloru, emanuje męską energią zdecydowania, dlatego też równoważy męskie i żeńskie energie. Pozwala nam dotrzeć do własnego 'wewnętrznego dziecka', aby pozwolić mu przejść do porządku dziennego po zerwaniu związku, odejściu z pracy, utracie czegoś, i innych wydarzeniach nadwyrężających nasze uczucia i emocje. Wspomaga przywrócenie wiary w siebie, poprawia samoocenę.


Rodonit

Rodonit często bywa mylony z rodochrozytem i thulitem, zwłaszcza przez hurtowników. Jest to o tyle dobre, że na ich pomyłce można zaoszczędzić, bo rodochrozyt jest o wiele ładniejszy i nieco droższy ;) Cechą charakterystyczną rodonitu są prawie czarne żyłki na ciemno-różowym tle i jego nieprzeźroczystość, co przekłada się też na słaby połysk. Natomiast u rodochrozytu występują białe, często falujące, jak u agatów i malachitów paski (przez co jest miejscami przeźroczysty), a róż jest jaśniejszy i bardziej soczysty - wizualnie sprawia wrażenie kamienia o 'lepszej jakości różu' ;) Obydwa minerały są przyjemnie ciężkie w dotyku, ponownie jak malachit, albo turmalin.
Rodonit, to indywidualista w świecie minerałów i na moje wyczucie, niechętnie lubi być łączony z innymi, z paroma wyjątkami. Jego wibracja, zresztą jak i barwa, jest fizycznego typu - oddziałuje na najniższe czakry w ludzkim ciele, ale pozwala też połączyć czakrę serca i splotu słonecznego, co jest przydatne do odzyskania samokontroli, ale i miłości do siebie samej/samego. Uspokaja serce i delikatnie uziemia naszą energię, żebyśmy zainteresowali się swoimi sprawami bardziej niż innych ludzi, co często jest niezbędne do własnego rozwoju.


Serpentyn

To minerał, który na rynku występuje czasem pod nazwą 'żółtego turkusu', jednak z turkusem nie ma nic wspólnego. Serpentyn z reguły jest twardy, o jasno-zielono-żółtej barwie (bardziej żółty może wskazywać na lizardyt) z ciemniejszymi plamkami. Minerałem z tej samej grupy jest serpentynit (tzw. żmijowiec), jednak dodatkowo posiada on jasne pasma azbestu chryzotylowego i jest bardzo kruchy. Żmijowiec odpycha mnie nie tylko wizualnie (reaguje na niego głównie czakra splotu słonecznego, jakby czuła się struta, możliwe, że przez ten azbest, mimo, że nie wdycham, ani nie spożywam ;) ), dlatego nie robię z niego biżuterii, bo nie uważam, żeby w czymkolwiek pomagał ciału - sprawia wrażenie 'pustego', jak i węgiel. Natomiast energia serpentynu/lizardytu, ma całkiem ciekawe właściwości. Podobnie jak jaspis unakit i inne z dodatkiem epidotu, wspomaga wydzielanie soków trawiennych. Działa też na czakry trzeciego oka i korony co poznać po ucisku w tych częściach czaszki - ściąga naszą uwagę do 'tu i teraz', jednak nie tak wybitnie, jak aragonit czy też kwarc rutylowy. Serpentyn, to raczej minerał z grupy tych stabilizujących i równoważących wibrację ciała, ale trzeba się najpierw z nim 'zaprzyjaźnić' i zaprosić jego energie do siebie.


Serafinit (klinochlor)

Na rynku jubilerskim, niezbyt romantycznie brzmiąca nazwa minerału 'klinochlor' została wyparta przez nieco łagodniejszy 'serafinit'. Nie jest to idealnie dobrane połączenie, bo polerowany kamień jest szaro-zielony (ze srebrzystymi wtrąceniami), a serafini, to biblijne anioły, których żywiołem jest ogień/elektryczność/błyskawice - kojarzą się one z kolorami innymi niż zieleń ;) Rosja/Syberia ma to szczęście, że może pochwalić się bogatymi złożami nie tylko popularnego i drogiego czaroitu, ale także serafinitu. Wysoka cena nie wynika jedynie z piękna tego minerału, ale z trudności polerowania/bębnowania, jak i w przypadku turmalinu, kianitu, kwarcu rutylowego i innych, które są albo kruche, albo mają skomplikowaną postać. Atrakcyjne i poszukiwane są zarówno surowe, jak i bębnowane minerały klinochloru, jednak polerowanie zdecydowanie wydobywa z nich szczegóły i blask, tak samo jak w przypadku tygrysiego oka, astrofylitu, antofylitu, nuummitu czy wspomnianego wyżej fioletowego czaroitu.
Energia tego minerału wydaje mi się nieco dziwna - na odległość 'mdła', 'rozproszona', podobnie jak serpentynu, ale po dotknięciu go zdecydowanie działa na czakrę serca, splotu słonecznego, sakralną i podstawy, co możemy poznać po odczuciach ucisku albo 'rozszerzenia' w tamtych okolicach. Nie należy do minerałów, które natychmiast się z nami zaprzyjaźniają - serafinit potrzebuje więcej czasu podobnie jak np. purpuryt, pietersyt czy indygo gabbro. Przydatny w kontaktowaniu się z energiami z wyższych wymiarów, podróżach astralnych i marzeniach. Wydaje się, w pierwszej kolejności wspomagać osoby już uduchowione, o wysokiej wibracji, jednak wciąż poszukujące odpowiedzi na pytania, czym jest świat, w którym zostaliśmy umieszczeni. Serafinit pozwala nam być 'kanałem' dla przesyłania energii i wiedzy z 'wyższej półki' po to, by je wykorzystać na Ziemi, w duchu powiedzenia 'jak na górze, tak i na dole'. Minerał bardzo lekki (ale i miękki 2-2.5 w skali Mohsa) - nadaje się na kolczyki, naszyjniki i bransoletki.


Sodalit

Na podstawie swoich odczuć uważam, że sodalit, jako minerał do kolekcji, trzeba sobie dobrać indywidualnie, bo nie każdy będzie chciał się na nas otworzyć energetycznie. Jeśli poczujemy pewnego rodzaju otwarcie kanału energetycznego między nami a kamieniem, to wtedy z powodzeniem możemy go kupić. Na moje wyczucie, mocniejszą energię mają sodality z białymi partiami, niż te całkowicie granatowe/niebieskie. Podobnie, bębnowane sodality mają jakby wyraźniejszą energię niż surowe, ale są to zawsze indywidualne wrażenia. Minerał bardzo dobrze współpracuje z czakrą trzeciego oka. Pomaga wyostrzyć zmysły, telepatię, daje możliwość odbierania informacji z wyższych poziomów świadomości i innych wymiarów (szczególnie od własnego Wyższego Ja - intuicji). Ucieszy osoby, które ćwiczą podróże astralne, wizualizacje i przebywanie poza ciałem. Wspomaga intelekt i reaktywność umysłu, stabilizuje procesy myślowe, uspokaja emocje.
Sprzedawcy minerałów do wyrobu biżuterii mylą czasami sodalit z lapis lazuli (drugi minerał najczęściej ma inkluzje złotego pirytu, poza tym posiada głęboki, lazurowy kolor, przy którym barwa sodalitu przetykana białymi 'żyłkami' wydaje się matowa). Najładniej wyglądają polerowane/bębnowane sodality - uwydatnia się wtedy ich niebiesko-biało-żółtawa barwa, a wzory na powierzchni często przypominają obrazy satelitarne naszej planety - oceany, białe chmury, plaże, zatoki i piana morska. Tym samym, jest to minerał niejako reprezentujący naszą niebieską planetę. Można by ten kamień zabrać w podróż kosmiczną, lub zaprezentować obcym cywilizacjom jako naturalną pamiątkę z Ziemi, za czasów jej świetności. Pod względem nie tylko wibracyjnym, ale i kolorystycznym, sodalit bardzo dobrze komponuje się z białym howlitem i niebieskim kalcytem.


Szmaragd

Naturalny kamień, drobna sieczka (4-5 mm dł.) z Indii. W większości zielono-niebieska, niektóre kamyczki mocno zielone, ale sztuczne oświetlenie kradnie odcienie. Szmaragd pomaga w przepływie energii prawdziwej miłości - przyciąga ją od tych, którzy na prawdę nas kochają, ale posiadają wewnętrzne blokady w wyrażeniu uczuć. Rozgrzewa połączenie między dwoma duszami. Wzmacnia wibrację wyższej czakry serca, gardła, wyostrza funkcjonowanie tzw. trzeciego oka, poprawia koncentrację umysłu, wewnętrzną równowagę i dyscyplinę. Usuwa toksyny z organizmu, podobnie jak malachit. Ciemniejsze, zielone szmaragdy mają silniejszą wibrację niż jasne, niebieskie.


Naturalny, czarny turmalin

Turmalinu czarnego (schorl, szerl) używa się głównie do neutralizowania negatywnych energii i zasklepienia dziur we własnej aurze energetycznej. Ma to uniemożliwić dostęp energii złych, złośliwych, pasożytniczych, wampirycznych, i dlatego od dawna używa się go także do wyrobu biżuterii żałobnej. Turmalin pozwala zachować własną wolę, obniża wibrację ściągając ją z góry w dół (tzw. uziemianie energii, dlatego nie należy go nosić codziennie, a tylko w przypadku stwierdzenia u siebie braku zrównoważenia energii, zbytniego rozpraszania się, negatywnych myśli). Działa na wszystkie czakry, ale szczególnie na głowy i czakry podstawowej. Ponieważ się elektryzuje, należy go co jakiś czas przepłukiwać pod strumieniem bieżącej wody, co rozładuje nadmiar ładunków. Wystawienie na działanie promieni słonecznych (tylko kilka minut) pozwoli turmalinowi na zwiększenie swojej ochronnej mocy.


Czarny turmalin - mniejsze bryłki

Mniejsze bryłki 2-5 mm grubości na 5-8-9 mm długości), na mocnej gumce 0,8 mm.


Czarny turmalin - grubsze bryłki


Naturalny, wielobarwny turmalin

W wielobarwnej sieczce znajdziemy najczęściej turmaliny różowe, czerwone, żółte, zielone i czarne. Razem nie mają one aż tak dominującej energii jak pojedynczy czarny turmalin, jednak zdecydowanie uspokajają, a nawet przynoszą uczucie radości przez zrównoważenie energii we wszystkich czakrach, a szczególnie w sercu i czakrze podstawy. Delikatnie pomagają nam wejrzeć w siebie, poprawiają naszą wiarę we własne możliwości, zaufanie do samego siebie, równoważą emocje i dają uczucie stabilizacji. Mam także wrażenie, że taki zestaw pomaga ciału zregenerować energię po dużym wysiłku fizycznym. Ogólnie, energia kolorowego turmalinu nie sprawia na mnie wrażenia 'szokującej', czy jakoś mocno odblokowującej czakry, niemniej będzie dobrym towarzystwem 'wzajemnej pomocy' dla kwarcu różowego, rubinu (także z zoisytem), zielonego awenturynu, hematytu, onyksu i kwarcu dymnego. Z drugiej strony, granat, malachit i tygrysie oko przytłaczają taki kolorowy turmalin dynamiką swojej wibracji.


Tygrysie oko

Ten od dawna ceniony na całym świecie kamień jubilerski, jest odmianą kwarcu. Najładniej prezentuje się po szlifowaniu, chociaż jeśli trafimy na wyjątkowy okaz, to równo ułożone pasy minerałów ładnie wyglądają też w surowych bryłkach. Największe złoża znajdują się w Afryce, gdzie występuje w kilku formach - złocisto-brązowym (tygrysie oko) i szafirowo-brązowym (sokole oko). Ciemno-brązowa postać (bawole oko) to podgrzewane tygrysie oko. W każdym przypadku towarzyszy im hematyt (ruda żelaza), podobnie jak lapis lazuli zawiera w sobie żyłki pirytu. Spotkać można też tzw. tygrysie żelazo (ang. tiger iron lub mugglestone) z dodatkiem czerwonego jaspisu.
Tygrysie oko poprawia poczucie własnej wartości, a co za tym idzie, wiarę we własne możliwości. Pozwala nam skupić się wyłącznie na naszych sprawach, czy to prywatnych, czy biznesowych. Osobom nieśmiałym pomaga wyjść z 'kącika' i wziąć udział w życiu w świecie zewnętrznym. Oferuje noszącemu spokój, łagodność, równowagę wewnętrzną i samokontrolę. Wibracja tego kamienia zachęca do aktywności fizycznej, eksplorowania nieznanych terenów, poznawania świata bezpośrednio, przez podróżowanie, a nie poprzez oglądanie zdjęć z dalekich krajów wyłącznie na ekranie komputera.


Zoisyt z rubinem (anyolit)

Wydaje mi się, że to raczej niezbyt popularny minerał, dlatego postaram się zachęcić do polubienia go, bo warto. Zoisyt, to zielona odmiana tanzanitu - jaśniejszy odcień powoduje chrom, a ciemniejszą hornblenda, którą znajdziemy też w agacie mszystym, biotycie, bazalcie, granicie, epidocie, kwarcach, apatytach. Natomiast rubin, to czerwona odmiana korundu, jednego z najtwardszych minerałów na Ziemi (niebieski korund = szafir). Rubin może występować także w fuchsycie. Zoisyt z rubinem jest minerałem dosyć nowym na rynku jubilerskim, bo odkrycie jego złóż (w Tanzanii) udokumentowano dopiero w 1954 r.
Energia minerału odczuwalna jest w czakrze trzeciego oka, serca i podstawy, co oznacza, że pomaga w ich otwieraniu i równoważeniu ze sobą. Czakry te odpowiadają za nasza zdolność do oceny sytuacji i późniejszej reakcji, podejmowania decyzji zgodnej z odniesionymi wrażeniami. Wibrację zoisytu można poczuć też w okolicach oczu, ust i szczęki. Rubin przynosi radość, odwagę, miłość do samego siebie, zachęcająca do aktywności, podążania za głosem swojego serca. Jest to bardzo istotne szczególnie teraz, kiedy Ziemia podnosi swoją wibrację z niskiej (3D) opartej na manipulacji naszymi mózgami (niewolnictwie, wykorzystywaniu, umniejszaniu wartości indywidualizmu, wykradaniu energii, wymuszaniu zachowań poprzez groźby, manipulacje, strach, ograniczenia wolności), na wyższą - piątego wymiaru. Unifikacja oczyszczonej energii Ziemi i Kosmosu pomaga nam w identycznym zjednoczeniu otwartego umysłu i serca - używania tego drugiego jako głównego 'narzędzia' do nawigacji w świecie opartym na wibracji. Ponad to, piąty wymiar wymusza 'przepięcie' wibracji naszego ciała z niskiej na wyższą, dzięki czemu kierownictwo nad nami przejmuje nasz duch/dusza/wyższe Ja - niejako od nowa zaczynamy wierzyć w siebie, stajemy się asertywni, nie dajemy sobą sterować, bronimy swojego zdania nie troszcząc się więcej o akceptuję grupy, otwarcie wyrażamy pozytywne uczucia, robimy to, co nas interesuje, łączymy się z ludźmi i przeprowadzamy w miejsca, które mogą mieć na nas dobry wpływ. Wszystko to ogólnie pozwala nam opuścić środowisko oparte na dualizmach, osądzaniu/krytyce i separacji, oraz na powrót do tzw. grup bratnich dusz, gwiezdnych 'krewnych' (ang. soul groups, star families), gdzie jesteśmy rozumiani bez tłumaczenia się.
Co więcej, zielony kolor minerału przywołuje nas z powrotem na łono natury. Przyroda czyści i równoważy zaburzoną wibrację, co np. poznamy po powrocie z lasu, gór, pustyń, akwenów, jaskiń i innych miejsc, gdzie będziemy sam na sam z energią Ziemi. Z tego powodu, tak ważny jest nasz aktywny sprzeciw wobec karczowania lasów, zabudowy terenów zielonych i szacunek dla fauny i flory.





DLACZEGO SIECZKA JEST LEPSZA?

Sieczka jest bezpieczniejszym minerałem, jeśli kupujemy biżuterię ze względu na właściwości energetyczne kamieni, bo przynajmniej wiadomo, że nie będziemy nosić na ręce syntetyku, lub plastikowej masy zmieszanej z farbką i odrobiną prawdziwego minerału (częsty przypadek w kulkach czaroitu, chryzokoli, nat. turkusu, malachitu, lub sugilitu). Oczywiście są też sieczki ze szkła, lub minerałów barwionych, chemicznie zmienianych lub podgrzewanych, jak niebieski czy żółty howlit, magnezyt, agat lub jadeit, onyks, cytryn, ale ja preferuję wyłącznie minerały odznaczające się charakterystycznym wyglądem i właściwościami energetycznymi - nie zależy mi na wyglądzie bransoletki, na świecidełkach, ale na realnej wibracji minerału.
Należy zachować ostrożność przy zakupie kamieni turmalinu, onyksu, hematytu, jaspisu i droższych kamieni jak w/w sugilit, czaroit, turkus, rubin, szafir, malachit. Czarne minerały warto sprawdzać pod światło, czy są przeźroczyste, czy nie. Czarny turmalin zawsze będzie miał mocny połysk i spękania na powierzchni, bo ze względu na strukturę fizyczną, jest trudny do polerowania, i z tego względu jest dosyć drogi. Sztuczny malachit można poznać najpierw po cenie - jeśli jest tani, kolory i kontrast między nimi jest intensywny, a do tego paski są zbyt podobne do siebie na każdej kulce, kulka nie jest ani ciężka, ani zimna, to mamy do czynienia z syntetykiem. Test papieru ściernego prawdę powie! ;) Na rynku jubilerskim wysterują też różne 'turkusy', które zazwyczaj są barwionymi na niebiesko howlitami i magnezytami. Osobną grupę stanowi tzw. turkus afrykański, który jest afrykańskim jaspisem o nietypowej, niebieskawej barwie. Prawdziwy turkus jest po prostu drogi i dostępny przeważnie w renomowanych sklepach jubilerskich.
Do najpopularniejszych, sztucznych kamieni, wytworzonych przez człowieka należą: noc kairu, piasek pustyni i uleksyt. Spotykamy też coraz więcej imitacji tygrysiego oka, rubinu, szafiru, rodonitu i rodochrozytu.


Copyright © 2017-2020 - Wszelkie prawa zastrzeżone. Zabraniam kopiowania i wykorzystywania opisów i zdjęć mojego autorstwa do jakichkolwiek celów. - Draconina.